Pierwotne wierzenia chińskie cz.1
Powracam
do cyklu religie świata. Trochę mi to zajęło, ale lepiej późno niż wcale. :) Dzisiaj
podzielę się z wami moją wiedzą odnośnie wierzeń, które mnie bardzo
inspirują, a będą to wierzenia chińskie. Ze względu na długość, postanowiłam podzielić wpis na dwie części.
Na drugą zapraszam już nie długo. Osoby zainteresowane buddyzmem, taoizmem i
konfucjanizmem muszą niestety poczekać na osobne wpisy, ten jest bowiem
poświęcony wierzeniom pierwotnym starożytnych Chińczyków. Niemniej jednak
trudno jest oddzielić te wszystkie systemy filozoficzno-religijne, także o tych trzech systemach też pokrótce wspomnę.
Chiny
to fascynujący kraj, obszar trzydziestokrotnie większy od powierzchni Polski,
który zamieszkuje prawie 2 miliardy ludzi, co stanowi to niemalże ¼ całej światowej
populacji. Kraj o takim obszarze i z taką liczbą mieszkańców, nie może
charakteryzować się ujednoliconym systemem wierzeń. Trudno byłoby również
narzucić jedną religię tak olbrzymiej społeczności. Oczywiście na początku
swego istnienia, państwo chińskie nie posiadało tak dużego terytorium jak w
chwili obecnej, również liczba ludności była znacznie mniejsza. Każda prowincja
miała swoje tradycje, praktyki religijne czy język. Niemniej jednak kultura
chińska jest zwykle uogólniana, znana z rozbudowanej astrologii, konfucjanizmu,
taoizmu, buddyzmu, hucznego Nowego Roku, który obchodzony jest na przełomie stycznia
i lutego.
Buddyzm |
Konfucjanizm |
Taoizm |
Chiny to kraj, który jako jeden z niewielu, posiada stare kroniki
odnotowujące historię kraju od początku jego istnienia. Nie może się pochwalić
tak starymi pismami jak chociażby Egipt, ale plasuje się na zdecydowanie
wyższym miejscu niż np. Polska (jeśli chodzi o rozwój państwowości, języka,
pisma czy myśli filozoficznej). Ilość kronik oraz bardzo bogata kultura powinna
ułatwić badaczom religii zgłębianie wiedzy na temat pierwotnych wierzeń
Chińczyków. Jednakże olbrzymi obszar tego kraju, znacznie utrudnia opis wierzeń
pierwotnych. Początkowo poszukiwałam inspiracji w mitologii, ta jednak jest ściśle
powiązana z taoizmem oraz przede wszystkim buddyzmem. Mówiąc o wierzeniach w
Chinach, trudno jest pominąć kwestię tych trzech najważniejszych religii. Dlaczego?
Otóż w kulturze chińskiej stanowią one w zasadzie jedną całość, co świetnie
oddają m.in. przysłowia chińskie takie jak:
„trzy religie w istocie jedną religią”
„tak
jak kwiat lotosu, jego liście i owocnia wyrastają ze wspólnego korzenia, tak
samo trzy wielkie religie wywodzą się z tego samego źródła”.
W
pewnych momentach w historii Chin, to taoizm był religią narodową, z drugiej
strony naukowcy zaznaczają, że konfucjanizm odegrał najważniejszą rolę w życiu
Chińczyków. Jak to wygląda obecnie? Jeśli urodzi się dziecko, to ”wyświęcają
je” kapłani taoistyczni, obrzędy ślubne odbywają się zgodnie z regułami
konfucjanizmu, a pogrzeby buddyzmu. Oczywiście jednym z głównych problemów tych
trzech wierzeń jest dokładne określenie ich istoty bycia religią (ale o tym
kolejnym razem).
Pomimo
tego, że Chińczycy faktycznie prowadzili dość staranne kroniki, ograniczone one
był tylko do terenów zajętych przez ówczesne władze, natomiast na terenach
mniej ważnych, a które obecnie należą do terytorium Chin, nie spisywano
wydarzeń i tradycji, wierzeń, kultury. W niektórych przypadkach można się tylko
domyślać, że wyglądało to tak, jak w samym centrum kraju. Trudno jest więc dokładnie
określić wierzenia poszczególnych prowincji.
Podejście
Chińczyków do religii znacznie różni się od tego, które mają m.in. Polacy. Chińczycy
okazują się być znacznie bardziej praktycznym narodem, który nie przywiązuje
wagi do ortodoksji religijnej. Nie bierze wszystkiego co podają mu na tacy,
lecz po prostu adaptują te kwestie, które wydają się odpowiednie i sprzyjają
moralności. Nie przejmowali się zagadnieniami dogmatycznymi i teologicznymi. Liczyła
się tylko tak zwana efektywność etyczna, czyli np. dobro rodziny, społeczeństwa
i państwa. W związku z tym możliwe jest w Chinach jednoczesne istnienie kilku religii
oraz ateizmu. I tak np. z danych z 2008 roku wynika, że ponad 50% społeczeństwa
to ateiści lub agnostycy. W chwili obecnej trzy najważniejsze religie
(filozofie) przemieszały się, w wyniku czego w Kraju Środka zapanował chaos
synkretyczny, zawierający również elementy od dawna obecne w wierzeniach
chińczyków.
Jakie?
- od zawsze świat, czyli człowiek i przyroda stanowią jedną całość;
- brak wymiar nadprzyrodzonego;
- wszelkie duchy i bóstwa mają charakter immanentny, czyli nieodzownie związany z naturą;
- w świecie działają dwie siły energetyczne dodatni Jang i ujemny Ing. Czyli dwa przeciwstawne elementy równocześnie stanowiące całość.
Jang
– niebo, mężczyzna, aktywność, dominacja, twardość, czystość, jasność
In – ziemia, kobieta, bierność, uległość i wiele innych.
In – ziemia, kobieta, bierność, uległość i wiele innych.
Już w 8 stuleciu p.n.e.
czyli zanim wykształcił się taoizm czy konfucjanizm, walka tych dwóch
pierwiastków uważana była za źródło wszelkich zmian na świecie. Wiara w Jang i
In bardzo wpłynęła na życie Chińczyków, od zarania dziejów wierzą oni, że ich
ruchy i zmiany wynikają ze sprzeczności, że wszystkie działania, zmiany
prowadzą do równowagi. Należy więc unikać przesady, zachować umiar i
cierpliwość.
Skoro
jesteśmy przy In i Jang, należy poruszyć kolejną ważna kwestię, a w zasadzie
dzieło, czyli Yijing – Księgę przemian. Dla Chińczyków jest czymś więcej niż
Iliadą dla Greków, jest w zasadzie jak Biblia dla Chrześcijan. Yijing – to
najstarsza księga mądrości Chińczyków. Do dziś stanowi swego rodzaju przewodnik
w życiu codziennym, służy jako księga wróżbiarska, księga porad. Jest głównym
odniesieniem i wyznacznikiem podejścia do życia i moralności Chińczyków niezależnie
od wiary czy przekonań. Księga ta, jest również podstawą dla taoizmu i
konfucjanizmu. Księga była i jest używana do wróżb, które w starożytnych
Chinach pełniły wyjątkową rolę m.in. przy sprawowaniu władzy, organizowaniu
ceremonii, wypraw wojennych itd.
W
Chinach nie było nigdy Boga samego w sobie, jednakże w przedhistorycznych
Chinach miało istnieć pojęcie Boga osobowego - Pana na Wysokości, czyli Szang
Ti - co oznaczało wolę ogółu duchów
zmarłych przodków, a pojęcie to było według źródeł popularne przed XI wiekiem p.n.e.,
Szang Di czy Ti był nie tylko Bogiem, ale również założycielem dynastii Szang,
królowie tej dynastii byli równocześnie szamanami, którzy posiadali szczególną
władzę magiczną. Inne źródła podają natomiast, że Szang Di to wszyscy
przodkowie władcy. Porozumiewali się oni ze światem duchów, a taniec i różnego
rodzaju praktyki wróżbiarskie służyły królowi do sondowania woli przodków,
pytania kierowano zwłaszcza do założyciela dynastii a zarazem Boga. Natomiast w
późniejszym okresie, gdy władzę przejęła kolejna dynastia, pojęcie to uległo
zmianie, a ten sposób powstał nieosobowy Bóg – Tien co oznacza niebo, który
panował nad porządkiem świata, a z woli nieba panował Cesarz, który był jego
synem. Ten swoisty kult nieba rozpowszechniony był na całym terytorium Chin jak
również w chińskich prowincjach. Oczywiście nie należy kojarzyć Nieba z
nieboskłonem samym w sobie, Bóg był bezosobowy, był materią, którą jakoś
próbowano wytłumaczyć. Jednakże w początkowych latach panowania nowej dynastii,
stara władza i ich wierzenia nadal miały swoich zwolenników, w związku z tym
jak zaznacza Federico Avanzini w książce „Religie Chin”, utrzymanie
jednocześnie dwóch różnych przekonań było nie możliwe, dlatego utożsamiana
Szang Ti z Tien. Władca był synem niema czyli Tien Zi i jego prawowitym
reprezentantem na ziemi. Ale pozyskanie władzy nie było tak oczywiste. Równie
szybko można było stracić ten tytuł, co go zyskać. Działo się tak, gdy na
przykład władca był niegodny. W wyniku takich zasad, władza królewska nie była
dziedziczona, a funkcję szamana przejął – fangshi, który od tej pory odpowiadał
za wróżby i egzorcyzmy. Innymi bóstwami czczonymi niegdyś w Chinach, obok nieba
oczywiście było słońce, księżyc i gwiazdy. Kolejne bóstwo to sama ziemia, góry,
rzeki, gleba i ziarno, jak również wszystkie zjawiska typu powodzie, susze,
trzęsienia ziemi. Kolejne bóstwa to wiatr i deszcz, ciepło i zimno, pioruny i
błyskawice, cztery pory roku i cztery strony świata. Również należało czcić
bóstwo „domu, a w zasadzie pięć jego elementów, czyli bramę, drzwi, mur,
ognisko domowe czy dziedziniec.
Chiński znak na niebo |
Obok
kultu nieba dużą rolę odgrywały praktyki animistyczne, w zwierzętach,
roślinach, rzekach, górach i innych zjawiskach czy rzeczach dostrzegano siły
duchowe, które należało przekupić ofiarami lub zabezpieczyć się przed nimi
magią oczywiście.
Najpopularniejszym kultem obecnym w Chinach był kult smoka,
który jest bóstwem i symbolem szczęścia. Z drugiej strony obawiano się
złowieszczych lisów. Które według legend potrafiły zmienić się w człowieka i
mogły wyrządzić ludziom wiele szkód. Wiara w złą naturę lisa ukazuje nam jak
bardzo Chińczycy wierzyli w zabobony i przesądy. Jak wcześniej wspomniałam w
pewnych zjawiskach lub zwierzętach widziano złe duchy przeciwko którym
stosowano magię. Oprócz zaklęć czy przekupienia ducha stosowano pewien kręty
zabieg. Linia prosta miała ułatwić duchom dojście, dlatego też budowano kręte
drogi, a dachy domów wyginano na krajach. W ten sposób istota charakterystycznych
chińskich dachów została wyjaśniona.
Równie popularne były amulety, które do
dziś towarzyszą Chińczykom. Wieszają je na drzwiach domów, aby duchy nie mogły
się do nich przedostać. Duchy obecne we wszystkim co żyje, czy duchy przodków
musiały być uzupełniane przez demony, czyli te duchy, które należało przekupić
lub ich unikać. Demony istniały lokalnie lub na terenie całego kraju,
analizując kulturę i tradycję innych krajów Azji, szczególnie Azji Południowo-Wschodniej możemy zauważyć ich przekazy ustne i liczne tradycje,
opowiadania pełne są różnego rodzaju duchów prześladujących ludzi, lub takich,
które im pomagają.
Talizman ze znakiem na miłość |
Talizman z monet |
Wiara
w duchy nieodzownie łączy się z kultem przodków czyli manizmem. Animizm
popularny był wśród prostej ludności, natomiast manizm przeważał w śród
bogatszych rodów, które przywiązywały dużą wagę do kultu przodków budując
między innymi charakterystyczne chińskie świątynie przydomowe. Oczywiście
ludzie biedniejsi również oddawali cześć swoim przodkom, ograniczając się
jednak tylko i wyłącznie do małych ołtarzyków w domu. Chińczycy poświęcali dużą uwagę na cześć
składaną przodkom, liczne nabożeństwa wykonywane zwykle przez przywódców rodów,
naczelników gmin, prowincji czy samego cesarza. Takie nabożeństwa nie
było wykonywane przez kapłana, ponieważ w Chinach nigdy nie wykształcił się
stan kapłański. Oczywiście zmarłym oddawano nie tylko cześć, pełnili oni bardzo
ważną rolę, w życiu codziennym. Np. przed podjęciem ważnej decyzji należało
skonsultować się z duchami przodków.
Pomimo
tego, że animizm i manizm czyli wiara w duchy jest podstawą wierzeń chińskich,
sama koncepcja duszy nieśmiertelnej i zmartwychwstania ciała była w Chinach
nieznana. Życie pozagrobowe jest niejako trwaniem zmarłego w dwojaki sposób.
Może to być rozwój biologiczny jego potomstwa czy też pamięć żyjących pokoleń.
Czyli człowiek umiera cały, przestaje istnieć, a za razem ciągle żyje w genach
i pamięci przodków.
c.d.n.
Świetny wpis! Dużo ciekawych informacji, o których do tej pory nie wiedziałam :)
OdpowiedzUsuń