Religie Czamów Balamon i Czamów Bani

W poprzednim poście z cyklu wierzenia i religie na świecie pisałam o Hmongach, a tym razem skupię się na kolejnej grupie etnicznej i ich wierzeniach, czyli Czamach. Na początku krótka charakterystyka, a następnie coś o ich religii. Zapraszam! 

  • Czamowie to lud zamieszkujący Czampę, czyli historyczne państwo leżące na terytorium Wietnamu Środkowego, które istniało od II do XIX wieku. 
  • Obecnie ta mniejszość etniczna zamieszkuje: Wietnam, Kambodżę, Malezję i Tajlandię. A za granicami Azji największe ich skupiska znajdują się w Stanach Zjednoczonych i Francji. 
  • Czamowie wywodzą się od grup austronezyjskich żeglarzy, którzy osiedlili się na wybrzeżu Indochińskim w drugiej połowie I tysiąclecia p.n.e. 
  • Większość Chamów zamieszkujących Wietnam to wyznawcy hinduizmu - Czamowie Balamon (od sanskr. "Brāhman"), podczas gdy ci zamieszkujący Kambodżę to muzułmanie - Czamowie Bani
  • Istnieją również bardzo niewielkie grupy Czamów wyznające buddyzm mahajana. 
  • Od Wietnamczyków odróżnia ich ciemniejszy kolor skóry, oraz noszenie sarong, swego rodzaju spódnicy upiętej z jednego płata tkaniny.
  • Pracują głównie jako drwale, pasterze i rybacy. 
  • Chamowie żyją w odosobnionych, biednych dotkniętych ubóstwem, wioskach. Zazwyczaj domy budowane są na podwyższeniu bądź palach, aby chronić je przed powodzią.  
  • Język czamski należy do grupy malajsko-polinezyjskiej, austronezyjskiej rodziny językowej. Posiada własne pismo, lecz obecnie najczęściej zapisywany bywa alfabetem łacińskim. Występują pewne różnice pomiędzy odmianą używaną w Kambodży i Wietnamie.
           
Najstarszą religią Czamów był animizm. Do dziś, w czystej postaci, przetrwał u niewielkiej ilości plemion. Choć jego domieszki są obecne i u wyznawców islamu i hinduizmu. Za czasów istnienia państwa Czampy wodzowie w podzięce obdarowywali szamanów za np. wypędzenie duchów etc. Prawdopodobnie do dziś, dary te przechowywane są przez arystokrację jednego z plemion.

Czamów Bani (Czamskich muzułmanów) można podzielić na dwie grupy: pierwsza uznaje wszystkie zasady islamu - modlą się 5 razy dziennie, nie jedzą wieprzowiny i nie piją alkoholu, ich imamowie znają arabski i czytają wiernym Koran. Ta grupa dominuje wśród Czamów zamieszkujących Kambodżę. Natomiast Islam drugiej społeczności, której przedstawiciele są głównie obywatelami Wietnamu, jest dużo mniej ortodoksyjny. Przesiąknięty wierzeniami animistycznymi, ale po części też bramińskimi. Uznają nie-muzułmańskie bóstwa. Wierzą w magię i praktykują rytuały magiczne, które mają pomóc zachować zdrowie. Ich przywódcy religijni ubierają się w całości na biało oraz golą głowy i twarz, a imamowie rzadko znają arabski. Sury i modlitwy recytują z pamięci, które po wiekach przekazywania ich sobie z ojca na syna daleko odbiegają od klasycznej arabszczyzny. Ponadto imamowie pełnią rolę wioskowych szamanów-czarowników. Rytuały tej grupy, są bliższe starożytnym wierzeniom Czamów niż współczesnemu islamowi, często bywają wręcz zaskakujące. 
  Filary islamu wśród niektórych Czamów również zostały nieco wypaczone. I tak np:
  • Zamiast codziennych modlitw, wszyscy zbierają się raz w tygodniu na swego rodzaju uroczystość prowadzoną przez imama. 
  • Ramadan, znany tu jako Remawan trwa tylko 3 dni. Post zachowuje wtedy imam i kilku mieszkańców wioski, zwykle tych najstarszych. 
  • Obrzezanie przemieniło się w dość symboliczny obrzęd inicjacji chłopców w wieku ok. 15 lat. 
  • Meczet jest surowym budynkiem, w którym zdołały się zachować wszelkie szczegóły, jakie można zobaczyć w domach modlitewnych w krajach muzułmańskich. Jest to miejsce przeznaczone dla prowadzącego modły do Po Alwah, jest wnęka zwrócona w stronę Mekki – mihrab.  Kapłani bramińscy raczej do nich nie wchodzą. Natomiast imamowie chętnie i bez oporów asystują przy wszelkich obrzędach bramińskich. 
W każdej muzułmańskiej społeczność Chamów wyróżnia się kilka ważnych postaci:
  • przywódca nazwany hakem, który przewodzi w modlitwie i stoi na czele meczetu; 
  • imam nazywany też ong man, który prowadzi modlitwy;
  • bilal - zbiera wiernych na codzienne modlitwy.
A jak wygląda sytuacja rodzinna?

W tej społeczności, rodzice opiekują się dziećmi do ukończenia czwartego roku życia. Po tym czasie dzieci powinny być w stanie  same się kąpać, jeść oraz zajmować się sobą, gdyż po krótkim czasie mają za zadanie opiekować się swoim młodszym rodzeństwem. Większość rodziców ma kontrolę nad swoimi dziećmi do momentu ich ślubu. Chociaż nawet po ślubie rola rodzica jest bardzo duża – należy im się szacunek, udaje się do nich po radę.

Każda rodzina wysyła jednego członka, aby uczył się od imama. Zazwyczaj są to chłopcy w wieku 12-13 lat. Do ich zadań należy uczenie się na pamięć tekstów Koranu w języku oryginalnym. Choć ich świętą księgą jest Koran (po arabsku z niewielką ilością objaśnień w języku chamskim), to bardzo mała grupa zna ten język, dlatego (ci mniej ortodoksyjni) wierzą w tajemniczą magiczną moc tej księgi – np. ma moce lecznice. W kilku rytuałach wypędzenia duchów (czy to z jakiegoś miejsca czy z ciała człowieka) imam mówiąc modlitwę dotyka księgi i „pochłania” jej magiczną moc. Co ciekawe, według jednego ze źródeł czamsko-języczna wersja Koranu składa się z... 20 stron.

Muzułmańscy Czamowie mają ograniczony kontakt ze światem zewnętrznym, głównie dlatego, że przez inne (bardziej ortodoksyjne grupy) są po prostu nie uznawani. Ich izolacja jest powodem bardzo słabej edukacji. Poza studiowaniem Koranu - co ogranicza się do przekazywanie wiedzy o Koranie przez starszych lub kogokolwiek z podstawową wiedzą o islamie, dzieciom - edukacja w ich społeczeństwie jest na bardzo słabym poziomie. A zdolność czytania i pisanie jest oznaką wyższego statusu społecznego. Czamowie Bali prowadzą też działalność misyjną – podróżują od wsi do wsi w celu głoszenia wiary i „nawracania” niewiernych na swoją religię. 

Chamowie Balamoni - grupa Czamów wyznająca hinduizm, który podobnie jak w przypadków wierzeń Czamów Bani, ma wiele domieszek z animizmu. Hinduskim bogom nadano imiona wzięte ze starych wierzeń animistycznych i wybudowano im wielkie świątynie i sanktuaria, które przetrwały do dziś. Najsławniejszym z nich jest kompleks świątynny w Mỹ Sơn. Jest to zespół strzelistych budynków świątynnych, rozmieszczonych w dwukilometrowej dolinie. Zbudowane z czerwonej cegły trzydziesto metrowe wieże zwane kalan. Pierwsze zabudowania zostały postawione w IV w. przez króla Bhadrawarmana I. Według legendy miały być budowane z surowej, glinianej cegły, potem obkładane drewnem i w ten sposób wypalane. Istotnie, archeolodzy odkryli pod ścianami świątyń dołki ze spalenizną, jednak są to raczej pozostałości po jakichś rytuałach. Z technicznego punktu widzenia byłoby niemożliwe wypalić za jednym razem tak wielką bryłę gliny. Kalan składa się z coraz mniejszych segmentów, tworząc coś na kształt piramidy. Na jej zwieńczeniu znajduje się owalna konstrukcja, która według Czamów była siedzibą bóstwa. Każdy element kalanu jest bogato zdobiony misternymi fryzami przedstawiającymi rośliny i zwierzęta. Koło świątyni zwykle stoją inne wieże, a także przysadziste budynki, służące pielgrzymom i mnichom jako pomieszczenia do rytuałów oczyszczających.

Kompleks Mỹ Sơn


Hinduizm Chamów jest bardzo podobny do indyjskiego. Najważniejszy był kult Brahmy, Wisznu i Śiwy. Z tym, że temu pierwszemu szybko przestano oddawać cześć i wznosić świątynie.

Wśród hinduistów ważną kwestią są kasty, jednak w przypadku Czamów te źródła są bardzo okrojone. Niemniej jednak o to kilka przykładów:
  • Kasta basaih – do niej należą przywódcy religijni, jak również to z niej wybierani są trzej najwyżsi kapłani. Od dziesiątego roku życia dzieci z tej kasty uczone są zachowań religijnych, odprawiania rytuałów itp.;
  • Kasta niższa od basaih, zajmouje się utrzymaniem świątyni, czyli przygotowaniem do obrzędów;
  • Kasta kathar – „muzykanci”, którzy podczas różnych obrządków grają i śpiewają hymny religijne;
  • Kasta paja – odprawiają „nabożeństwa” domowe;
  • Kasta kain yan – pełnią rolę asystentów paja oraz tańczą w trakcie różnych obchodów świąt;
  • Kasta rija – tak zwani „rodzinni kapłani”, odprawiają niektóre rodzinne magiczno-religijne rytuały;
Stopnie kapłańskie obejmują trzy poziomy: 
  • najwyżsi rangą: Po Adhia lub Po Sá;
  • następnie młodsi rangą kapłani: Po Tapáh;
  • najniższych rangą: Po Paséh;
Cechy wspólne muzułmańskich i hinduistycznych Czamów:
  • Pary mają sporo swobody w wyborze swoich partnerów. Młodzi zazwyczaj mieszkają z rodzicami panny młodej do roku po ślubie. Po tym czasie rodzice panny młodej przekonają się, że mąż córki był dobrym wyborem i młodzi wyprowadzają się,zazwyczaj już z dzieckiem, do własnego domu zbudowanego przez rodziców. 
  • Wielożeństwo jest dozwolone pod warunkiem, że pierwsza żona się zgadza.  
  • Rozwód jest także dozwolony i zazwyczaj inicjowany przez żonę. 
  • Kalendarz świąt hinduskich i muzułmańskich u Chamów wypełniony jest magiczno-religijnymi obrzędami. Wiele z nich zawiera elementy wierzeń rodzimych (buddyzm czy elementy animistyczne) połączone z praktykami typowymi dla Islamu czy Hinduizmu. Dwa głównie święta, celebrowane przez hinduistycznych Chamów to: Bon Kate, który przypada na przełom września i października oraz Bon Cabur - przełom stycznia i lutego. Oba polegają na oddawaniu czci duchom zmarłych, a ludzie przez pięć dni ucztują. 
           
Życie po śmierci:
  • Muzułmańscy Chamowie chowają swoich zmarłych krewnych dwa razy. Po raz pierwszy w grobie tymczasowym i po roku, już w tym ostatecznym. Przy grobie przez rok od śmierci danej osoby ma miejsce kilka rytuałów, głównie szamanistycznych – ich celem jest zapewnienie spokoju duszy. Kości zmarłego są ekshumowane i przeniesione do miejsca które pełni funkcję naszego cmentarza. 
  • Z kolei Hinduscy Chamowie kremują swoich przodków a ich ciała składają w grobowcach rodzinnych.

Komentarze

  1. Hej ;)
    Widzę, że mamy dość podobne zainteresowania, jednak dziesięć pozycji na liście języków do opanowania w moim przypadku pozostanie prawdopodobnie w sferze marzeń na zawsze (obym się myliła!) Podziwiam za zapał i zazdroszę! Na Twój blog będę na pewno często zaglądała w poszukiwaniu informacji i zaczerpnięciu codziennej dawki wiedzy ;)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie, może uda nam się wzajemnie inspirować ;)

    http://use-your-tongue.blogspot.com/

    Flexible Tongue

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 10 to dużo, a jednoczenie tak niewiele... Tak naprawdę nauka nowego języka jest dużo łatwiejsza, jeśli posiada się jakieś doświadczenie. Im więcej tym wbrew pozorom łatwiej i ciekawiej, więc życzę powodzenia:) Cieszymy się to, że komuś podoba się moja praca, mam nadzieję, że będziesz tutaj wracać, a ja też na pewno zajrzę na twojego bloga. Pozdrawiam!

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty