Czy japoński jest trudny?

O znasz japoński, ale super! Co umiesz powiedzieć? Ile znasz znaczków? Czy japoński jest podobny do chińskiego? Czy japoński jest trudny? Odkąd zaczęłam naukę japońskiego, słyszałam wiele tych i podobnych pytań. Ostatnio stwierdziłam, że muszę udzielić bardziej rozbudowanej odpowiedzi. Post na Insta i Facebooku to ciut za mało i wtedy przypomniałam sobie. Ej Basia! Ty masz bloga językowego. Trochę minęło zanim przypomniałam sobie hasło. Weszłam tu po długiej przerwie i aż się zdziwiłam, że stronka ta żyje własnym życiem, a wpisy sprzed kilku lat wciąż są często wyświetlane. 

 

Po tym, jak w ubiegłym roku moja rodzina się powiększyła, a ilość obowiązków znacznie rozszerzyła, nawet nie myślałam o tym miejscu, czasem wchodziłam tu w poszukiwaniu moich tabelek, których potrzebowałam na zajęcia, a nie mogłam ich odgrzebać w folderach na dysku. 

 

Zawsze miałam problem z pisaniem pamiętnika i stosowaniem kremów i regularnością blogowania też. Zapał wielki, 2 tygodnie szaleństwa, a potem inne rzeczy mnie odciągały. Z językami było inaczej, im dalej w las, tym większa chęć. I tak skończyłam jako absolwentka dwóch filologii z trzeba językami azjatyckimi na koncie umiejętności.  

 

Tyle wstępu. Czas na konkrety, czyli: czy japoński jest trudny

 

Powtarzam to jak mantrę nie ma czegoś takiego jak najtrudniejszy język, bo każda osoba ma inne predyspozycje. Japoński ma i trudne i łatwe elementy, jak każdy język.

 

1. Pismo - średnio-trudne.

 

Ja uważam pismo japońskie za łatwe, ale większość osób uczących się tego języka uważa, że to trudny element. Tu potwierdza się moja teoria, że każdy patrzy na pewne kwestie z innej perspektywy. Hiragany uczy się szybko, katakany też. Jednak ten drugi sylabariusz mimo że wydaje się łatwiejszy, to po analizie podejścia moich uczniów do tematu stwierdzam, że to pozory. Katakany używa się do zapisu mniejszej liczby słów, podczas nauki nie jest podstawą, poza tym wiele znaków jest do siebie podobnych. Kanji to temat rzeka. Ja je uwielbiam, mam kilku uczniów, którzy podzielają moją pasję, ale zdecydowana większość nie. O ile poznawanie nowych znaczków - gdy to ja je przedstawiam, pokazuje, jak pisać -jest fajne. O tyle nauka już nie.

 

2. Gramatyka – trudne

 

Jeśli ktoś Ci mówi, że japońska gramatyka jest łatwa, to wiedz, że jej nie zna. Usłyszysz - japoński ma 2 czasy, nie 16, nie ma rodzajów i odmiany przez przypadki... ale czy ta osoba wie, ile jest odmian czasowników, na czym polega honoryfikatywność Czy wie, że w sumie czas ciągły to też nie czas ciągły, a te 2 czasy to tylko pozory. Ah i jeszcze tysiące konstrukcji o tym samym znaczeniu, a innych zasadach użycia. Japoński ma trudną gramatykę. Nie na początku. Na początku jest łatwo. Serio. Ja nie chcę nikogo straszyć, nie jest to celem mojej wypowiedzi, chcę obalić mit, że gramatyka języka japońskiego jest łatwa.

 

3. Wymowa – łatwa

 

Znajdą się osoby, jak w każdym wypadku, które powiedzą, że jest podstępna, ale jako osoba znająca 2 języki tonalne mówię Wam, że wymowa języka japońskiego jest łatwa. Wystarczy pilnować się przedłużeń dźwięków. 

 

Jeszcze kilka aspektów, które chcę poruszyć. Związane są z łatwością nauki japońskiego. Japoński jak każdy język ma trudne i łatwe elementy - to już wiemy, ale dlaczego jego nauka może przebiegać sprawniej niż np. nauka wietnamskiego?

 

1. Dostępność nauczycieli - jest nas sporo, możesz uczyć się online lub stacjonarnie w większych miastach. Ja przede wszystkim zapraszam na lekcje zdalne, ale też w Rzeszowie

2. Dostępność materiałów - jest ogrom gotowych materiałów online i książek, jest z czego wybierać.

3. Dostępność nagrań - ćwiczyć słuchanie możesz na wiele różnych sposobów, w przypadku wielu języków jest to bardzo ograniczone.

4. Jest wielu freakow jak Ty - grupy wsparcia, ludzie dzielący pasje jeszcze bardziej motywują do nauki

5. Japoński w Twojej szkole? Coraz więcej szkół organizuje lekcje w swoich placówkach i to super opcja, bo nie każdego stać na kurs. Ja oferuję lekcje japońskiego w Rzeszowie. Nie współpracuje z żadną szkołą na stałe, więc jeśli jesteś zainteresowany pisz do mnie, może razem z WordPassion w Twojej szkole rozpoczniemy erę japońskiego?